„Z cyklu podróże małe i duże”

 

Niedzielne wypady w nieznane?! Jasne! Czemu nie?! Razem z M. wsiadamy w auto i jedziemy tam, gdzie nas koła poniosą. Oboje nie potrafimy usiedzieć w miejscu i lubimy poznawać nowe. Dlatego wykorzystujemy na maxa wolny czas. Z mojego doświadczenia wynika, że spontaniczne pomysły są najlepsze. A u Nas od pomysłu do realizacji jeden krok. Trzeba korzystać z życia na każdym jego etapie, zbierać doświadczenia, bo to one budują #coollife.

Co więcej, podróżowanie autem jest dla mnie jednym ze sposobów abstresingu. Uwielbiam to! Samotnie lub w ekipie, ale zawsze w dobrym humorze. Nie wiem dlaczego… Może jazda autem daje mi pewnego rodzaju wolność i niezależność. Jest formą oderwania się od tego, co tu i teraz. Daje możliwość bycia w kilku miejscach, w krótkim czasie. Może dzięki temu, nie doścignie mnie monotonia życia. (Oby!).

Trip autem nie jest kosztowny. Za to – fascynujący. Nie potrzeba dużego nakładu finansowego, aby spędzić miło dzień. Warto spróbować! Podróże są fajne!

 

W kolejnych postach pokażę docelowe miejsca naszych przejażdżek.

 

Miłej podróży po moim blogu! Enjoy!

BLOG, PODRÓŻE Tags: